|
Forum Warszawskiego Klubu Górskiego im. prof. Walerego Goetla PTTK Oddział "Mazowsze" w Warszawie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes WKG
Administrator
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 518
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:41, 06 Paź 2008 Temat postu: Alpy Austriackie Gosau 2008 r. |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prezes WKG dnia Pon 16:59, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtekł
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:57, 28 Lis 2010 Temat postu: Od turystów z Bielska - Białej |
|
|
Dwa tygodnie słonecznych dni,
dwa tygodnie turystycznych szlaków i ferrat,
dwa tygodnie w pięknych, wysokich górach.
Dużo … i … mało ...
Nasza baza położona była w malowniczej miejscowości GOSAU w Austrii. Zamieszkaliśmy w pensjonacie Elfi. Z każdego okna tego domu widać było góry, bliższe i dalsze. Chciałoby się cały czas śpiewać: „Wokół góry, góry i góry …”.
Piękne góry Gosaukamm patrzyły ostrymi graniami na dolinę Gosau. Wyglądały jak prawdziwa korona alpejska. Tuż obok niej grupa Dachsteinu z lodowcami, schroniskiem Adamek, pięknymi jeziorami górskimi.
Nasza turystyczna grupa 14 osób z Warszawy i z Bielska-Białej aktywnie spędzała każdy dzień wyprawy. Góry ciągnęły nas w góry. Zapominaliśmy o odpoczynku.
Silna grupa ferratowa z jeszcze silniejszym jej „motorem” czyli Wojciechem Łozowickim wyjątkowo czynnie, jakby podwójnie uczestniczyła w wyprawie.
Literki alfabetu: D/E, D, C, B, A … coś mówią! Dużo mówią! Brawo Wojtku, brawo chłopcy: Piotrek i Michał, brawo Mateusz, brawo, brawo !!!
Pozostała część grupy też dzielnie i odważnie przypinała się karabinkami do liny na ferratach, też chciała zobaczyć i przeżyć coś nowego i pięknego. Do tej grupy należeli : Halinka, Beatka, Jadzia, Marta i jej córka Marta, Celina, Wojciech W., Andrzej, Jasiu, Józiu. Leadership – Klettersteig, Ramsauer – Klettersteig, Obertraun – Klettersteig (ferrata, którą przeszliśmy tam i z powrotem). Tyle i aż tyle! Każda z nich była inna, oryginalna, można by było dużo o nich opowiadać. Na pewno nie zapomnimy też ferraty, którą w dniu przed odjazdem, w gorącym słońcu przeszły 3 odważne osoby (Wojciech Ł, Mateusz i Jasiu) a my pozostali ubrani w uprząż, spoglądając do góry prawie w niebo, chcieliśmy przejść, ale …, ale …. czegoś zabrakło ….. Ta ferrata nazywała się Ewige – Wand – Klettersteig.
Nie sposób wymienić nazw wszystkich tras i ferrat. Najlepiej zrobiłby to nasz wspaniały przyjaciel górski i organizator wyjazdu – Wojciech Łozowicki, któremu serdecznie dziękujemy za umożliwienie nam przeżycia tej pięknej przygody alpejskiej.
Nie sposób opisać wrażenia z pięknych wąwozów, pełnych przeczystej bystrej wody, ani z widoku gromad kozic na stokach górskich. Zabrakłoby miejsca, aby podzielić się wrażeniami z najstarszej na świecie kopalni soli w Hallstatt. Równie serdecznie dziękujemy Wojciechowi Wąszewskiemu za szczęśliwą jazdę.
Warto było przeżyć w tych alpejskich górach piękną, niezapomnianą, górską przygodę.
Bielsko-Biała, 27 wrzesień 2008 r.
Turyści z Bielska-Białej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|